Dzień bez plecaka
Czy książki i zeszyty do szkoły trzeba koniecznie przynosić w plecaku? Okazuje się, że nie! Równie dobrze można je spakować do wiaderka, chlebaka, worka, pojemnika na ciastka, nosidełka dla niemowląt czy do starej maselnicy. Do tych i do wielu innych pojemników spakowali swoje podręczniki, zeszyty i przybory szkole nasi uczniowie, obchodząc 1 kwietnia Dzień bez plecaka. Radości i śmiechu było co nie miara, ale warto sobie uzmysłowić, jakie jest głębsze przesłanie obchodów tego dnia poza integracją, zabawą i odpoczynkiem od nauki.
Ma on przede wszystkim na celu zwiększanie świadomości o trudnych warunkach bytowych, a także o problemach z dostępem do edukacji milionów uczniów w wielu zakątkach świata. Często zdarza się, że dzieci muszą chodzić pieszo, z reklamówkami lub trzymając rzeczy szkolne w rękach, ponieważ nie stać ich nawet na plecak.
Autorka pomysłu, Mongai Fankam, będąc dzieckiem, podróżowała razem z matką do Kamerunu, w którym szybko zorientowała się, jakie trudności spotykają inne dzieci w drodze do szkoły.
Dla naszych uczniów była to tylko zabawa. Niestety, dla innych dzieci jest to codzienność. Warto zawsze doceniać to, co mamy!
Jolanta Górka